Przewaga z początku meczu wystarczyła
O tym spotkaniu można napisać, że miało dwa oblicza. Pierwsza połowa, a zwłaszcza początek spotkania to wyraźna przewaga State Street. Kilka minut gry, 2:0, a na listę strzelców dwukrotnie wpisuje się Przemysław Prodziewicz. Prowadzenie to mogłoby być jeszcze wyższe, ale rzut karny wykonywany przez State Street obronił bramkarz iCaru. Taksówkarze najbliżej zdobycia bramki byli, gdy ich zawodnik oddał strzał z dystansu i trafił w słupek. Po zmianie stron sytuacja się nieco odwróciła. iCar dość szybko zdobył bramkę kontaktową i poczuł, że w tym spotkaniu jeszcze nic nie jest stracone i rzucił się do ataków. Pomimo wielu prób piłka nie chciała jednak wpaść do siatki, ale miło patrzyło się na zaangażowanie zarówno atakujących zawodników iCaru, jak i tych broniących ze State Street. Ostatecznie State Street wygrywa 2:1 i utrzymuje miejsce tuż przy podium rozgrywek.