Powiedzieć pogrom to za mało
Wynik 18:1. Obie drużyny w komplecie zameldowały się na boisku, więc co spowodowało, że mecz zakończył się aż tak wysokim wynikiem? Zawodnicy EC Engineering dość szybko zdobyli pierwsze bramki, co z całą pewnością ustawiło ten mecz. Dobrze z przodu radzili sobie Bubula i Fijołek, a swoje dołożyli grający bardziej defensywnie Dylong czy Golmento. W momencie kilkubramkowej przewagi EC zawodnicy Amywaya stracili chęć do walki i biernie przyglądali się jak ich rywale pakowali kolejne piłki do siatki. Do przerwy 6:0 prowadziło EC. Po zmianie stron dysproporcja w ambicji była jeszcze większa i od pierwszych minut tej części gry pachniało rekordem. Graczom w różowych koszulkach udało się zdobyć honorową bramkę, której autorem jest Andrea Paonessa. Ostatecznie zawodnicy EC Engineering zakończyli prawdopodobnie najłatwiejszy mecz w swoim życiu z wynikiem 18:1 i podobnie jak Alexmann są już pewni gry w II lidze.