Wymęczone 1:0
Pewna awansu drużyna EC Engineering zjawiła się na spotkaniu w dużo skromniejszym ilościowo składzie niż w poprzednich meczach, ale wciąż mieli na ławce rezerwowych jednego zawodnika w przeciwieństwie do IAG GBS. Spotkanie w pierwszej połowie było wyrównane, a gra była mocno szarpana i obie drużyny miały problem z przeprowadzeniem składnej akcji. Udało się to graczom EC Engineering dopiero w 15 minucie, kiedy to po zespołowej akcji z bliskiej odległości bramkę zdobył Hubert Handzel. Pomimo korzystnego wyniku ekipa EC Engineering nie zaczęła się bronić, a wręcz osiągnęła optyczną przewagę w pierwszej części drugiej połowy. Nie przyniosło to jednak efektu w postaci bramki. Końcówka spotkania to już zażarte ataki IAG GBS, które również okazały się nieskuteczne, w czym sporo zasługę miał bramkarz EC Engineering - Kamil Gucwa. Tym samym po dość słabym meczu EC Engineering minimalnie pokonuje IAG GBS i w ostatniej kolejce będzie bronić drugiego miejsca podium.