Zaczekali i wygrali
Dedax mógł otrzymać łatwe punkty, ale zaczekał na zawodników Placu Nowego 1, którzy z lekkim opóźnieniem dotarli na obiekty J&J. Brak bramkarza u gości nie wróżył niczego dobrego. Obie ekipy zagrały ,,wesoły futbol’’, często zapominając o defensywie. Prowadzenie dwukrotnie obejmował Dedax, ale chwilę później robiło się po równo. Ambitnie walczący Plac na przerwę schodził przegrywając 2:3. Mecz ten obfitował w sporo walki, ale także i ładnych trafień. Pajęczynkę zerwał Filip Szafraniec, a w drugiej części pojedynku soczystym uderzeniem popisał się Sebastian Kieć. Bohaterami Dedaxu zostali Andrzej Ślazyk i Piotr Kajda, którzy na boisku rozumieją się bez słów i wzajemnie się na nim szukają. Obaj skompletowali po hat-tricku i poprawili okazały już dorobek bramkowy.