Statystyki nie grają

PKO Bank Polski mimo, iż pojawił się na meczu bez swojego kapitana Jacka Dziduszki, który nabawił się kontuzji w ostatnim meczu, odniósł wysokie zwycięstwo. Jednak mecz przebiegał całkiem inaczej, niż to, co może sugerować nam wynik. IBM SWG od samego początku mocno ruszył do ataku, stwarzał sobie multum sytuacji, a zawodnicy PKO Banku Polskiego skupili się na obronie i czekali na swoje okazje z kontrataku. Właśnie taka okazja nadarzyła się już w 4 minucie spotkania i Krzysztof Niemirski bezlitośnie zdobył pierwsze trafienie dla swojego zespołu. Przez kolejne minuty spotkania obserwowaliśmy szturmujących bramkę Konrada Naworola zawodników IBM SWG, którzy robili wszystko co mogli by zdobyć choćby jedno trafienie w tym meczu. Mieli masę pecha bo piłka nie raz odbijała się od słupka, ale również znakomita postawa bramkarza PKO Banku Polskiego musiała ich nieźle wkurzyć. Kluczowe w tym spotkaniu były ostatnie minuty - PKO Bank Polski wykorzystał zmęczenie biegających przez cały mecz na pełnych obrotach rywali i zdobył w ciągu 4 minut kolejne trzy trafienia. Udowadniając tym, że nie liczy się ilość tylko jakość oddawanych strzałów.