Napastnik zwany bramkarzem
Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. Jako pierwszym ta sztuka udała się zawodnikom IBM i Wojciech Szyszko wpisał się na listę strzelców. Jednak bramkarzowi CMI nie spodobał się ten przebieg wydarzeń i wziął sprawy w swoje ręce, rozpoczął rajd od własnej bramki i popisał się bardzo ładnym strzałem zza pola karnego, który przyniósł ponowny remis w spotkaniu. Gra się uspokoiła i zawodnicy na nowo szukali swoich szans na podwyższenie wyniku. W 28 minucie Paweł Rojek dał nadzieję zespołowi CMI na zdobycie kompletu punktów strzelając gola. Bramkarza IBM SWG - Wojciech Miś zachęcony wcześniejszą akcją Wojciecha Szyszko, również chciał spróbować swoich sił w ataku co zaowocowało odrobieniem straty. W ostatecznym rozrachunku zespoły podzieliły się punktami.