Pojedynek w dole tabeli zapowiadał się jako niezwykle ciekawe starcie. Po części z racji tego, że żółci mocno postraszyli ostatnio wicelidera, po części też dlatego, iż w przypadku porażki Scarsenal traciłby do dziewiątej ekipy już cztery punkty. Niestety, ekipa Piero Mulasa uległa Extend Vision, swojemu bezpośredniemu rywalowi w walce o wyższą lokatę. Początek nie zapowiadał jednak takiego rozstrzygnięcia: bardzo szybko gospodarze wyszli na prowadzenie po bramce Artura Kursina. Dość szybko przeciwnicy wyrównali stan pojedynku, lecz inicjatywa była nadal po stronie Scarsenalu. Zaowocowało to golem na 2:1 po błędzie golkipera. Ponownie szczęśliwym strzelcem okazał się Kursin. Goście znaleźli się w przerwie w nie lada opałach. Na drugą połowę wyszli już jednak o wiele bardziej skoncentrowani.
Szybko przyniosło to efekty: gol bezpośrednio po wznowieniu gry Piotra Waśkiewicza a niedługo później także dwa kolejne trafienia pozwoliły objąć prowadzenie szarym. Co prawda kontaktowego gola zdobył jeszcze Kursin, lecz było to wszystko, na co żółtych tego wieczoru było stać. Pomimo wielkich emocji w końcówce ulegli oni dziewiątej drużynie tabeli 3:5, tracąc ostatnią bramkę w samej końcówce meczu. Poza Waśkiewiczem do siatki rywala trafiali w ekipie Extend Paweł Gęca, Augustyn Siwadło, Grzegorz Grabka i Przemysław Adamski.