Wysoką wygraną zapisuje na swoim koncie Scarsenal. Po ciekawej, bezbramkowej pierwszej połowie- worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie tego pojedynku. Na prowadzenie za sprawą Artura Kursina wyszli ‘żółci’. Następnie do głosu doszli goście. Mieli liczne sytuacje. Chyba najlepszą zmarnował Adrian Pudlik, który przegrał pojedynek oko w oko z Piotrem Zielowskim. Gdy jesteśmy przy bramkarzu, warto wspomnieć że jego interwencję i pewna gra na przed polu, zapobiegła przed stratą co najmniej kilku bramek. Umiejętna gra z tyłu i coraz lepiej funkcjonujący atak zapewnił okazałe zwycięstwo 5:1 gospodarzom. Wydaję się że, to zwycięstwo będzie dobrym symptomem przed kolejnymi spotkaniami. Lynka, która była po dobrym meczu z Gazownikami w poprzedniej kolejce musi ponieść gorycz porażki i wziąć poprawkę na następne spotkanie w którym zmierzy się z KPR.