Wyrównany mecz odbyły ze sobą ekipy Kolporter II i Roban. Już po pierwszych minutach widać było że charakteryzują się podobnym charakterem gry. Pierwsza niebezpieczna akcja pojawiła się w siódmej minucie w której to Mateusz Kluska miał dogodną sytuację na pokonanie bramkarza. Groźnie również odpowiadali Goście i tym samym na brak emocji nie mogliśmy narzekać. Brakowało jednak skuteczności i bramek. Wszystko zmieniło się w drugiej odsłonie. Już w 22 minucie do siatki trafił Filip Łatka po tym jak piłka utrzymywała się w polu karnym wrzucona z rzutu rożnego. Po chwili prowadzenie powiększył Rafał Łatka mocnym strzałem sprzed pola karnego. „Pomarańczowi” uszeregowali szyki i konsekwentnie zabrali się za obrabianie strat. Autorem gola kontaktowego w 27 minucie był Janusz Dziaduła popisując się nieustępliwością, a moment później cieszył się z drugiej bramki zdobytej z dystansu. Wcześniej piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i zmyliła bramkarza. Decydujące trzecie oczko padło po rzucie rożnym wykonanym przez aktywnego Dziadułę, który idealnie wypatrzył Szczepana Nogalskiego, a On główką skierował piłkę do siatki co w rezultacie dało zwycięstwo i cenne trzy punkty.