Mecze: 4788
Żółte kartki: 1573
Czerwone kartki: 130
Średnia ocena: 3.4
Faworyci zawiedli
W tym meczu spotkały się trzecia drużyna ligi IMS Budownictwo i przedostatni Frapol. Początek spotkania nie obfitował w akcje bramkowe, a mecz toczył się głównie na środku boiska. W 8 minucie nastąpiło jednak otwarcie wyniku za sprawą ekipy Frapolu. Kilka chwil później Oskar Obrzut wyrównał stan meczu, a następnie IMS Budownictwo wyszło na prowadzenie 2:1. Jednak tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego goście doprowadzili do remisu i tak zakończyła się pierwsza część gry. Jednakże początek drugiej połowy należał do graczy Frapolu, którzy w przeciągu 4 minut trafili do siatki rywali trzykrotnie. Te bramki dały trochę swobodny graczom gości w dalszej części meczu. IMS Budownictwo nie zamierzał jednak się załamywać, lecz wziął się za odrabianie strat. W 29 minucie trafił na 3:5, a chwilę później po raz drugi na listę strzelców wpisał się Michał Kliś, dając gospodarzom nadzieję. Goście jednak bardzo mądrze ustawili defensywę i nie pozwalało na dogonienie wyniku. Po wykorzystanym rzucie karnym w 37 minucie przez Marcina Mitusia, było jasne że gospodarze już się nie podniosą. W ostatniej akcji meczu Frapol dołożył do końcowego wyniku jeszcze jednego gola na 4:7 i to goście ku zdziwieniu wszystkich wyszli z tego pojedynku zwycięsko.