W czwartym dzisiejszym meczu lider obecnych rozgrywek, a więc drużyna ABB podejmowała ekipę Dragon, która zajmowała siódma lokatę. Jak więc łatwo można było zauważyć faworytem przed tym spotkaniem był zespół gospodarzy. Jednak już początek meczu pokazał, że ten fakt można było schować głęboko do szafy. To pomarańczowi zaczęli od groźnych ataków. Częściej gościli na połowie rywala, długo utrzymywali się przy piłce ładnie rozgrywając swoje akcje. W 8 minucie byli bliscy objęcia prowadzenie ale piłka po strzale Roberta Ziętara trafiła w słupek bramki rywali. Kilka chwil później Tomasz Mrowca potężnie huknął z rzutu wolnego, ale bramkarz popisał się dobrą obroną. Biali również stwarzali swoje okazje, jednak ich strzały albo bronił bramkarz, albo mijały one bramkę w znacznej odległości. Drugą połowę od groźniejszych ataków rozpoczęli biali, ale nie przyniosło to żadnego efektu w postaci bramek. W odpowiedzi pomarańczowi przeprowadzili akcję, po której w polu karnym faulowany był Tomasz Mrowca. Karnego na bramkę zamienił Zbigniew Olesiński. Ten sam zawodnik kilka chwil później podwyższył wynik na 2:0. W końcówce meczu gospodarzy dobił Tomasz Mrowca ustalając tym samym wynik meczu na 3 do 0.