Bramki
Asysty
Zagrali 'na luzie'...
Od pierwszych minut pełną kontrolę nad meczem objęła ekipa Kolorysty. Momentami ich poczynania podchodziły wręcz pod lekceważenie przeciwnika – ruletki na środku boiska, zakładanie siatek czy strzały z okolic połowy były stałymi elementami dzisiejszego spotkania. Mota nie zamierzała składać broni , jednak siła argumentów po stronie ekipy grającej w czarnych strojach już do przerwy dała jej zdecydowane prowadzenie 3:1, które i tak uznać należało za zaskakująco niskie. W drugiej odsłonie Koloryści ograniczyli się do spokojnego rozgrywania piłki, przez co do głosu dochodzili coraz częściej zawodnicy Moty, którym udało się w tej części gry zdobyć kolejne 2 gole. Tyle samo ustrzelili jednak przeciwnicy, ozdobą spotkania była zaś bramka zdobyta przez nich bezpośrednio po rozpoczęciu gry z połowy boiska. Wynik końcowy 5:3, i komplet punktów wędruje do ekipy Kolorystów.