Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Bramki
Asysty
Konia z rzędem temu, kto spodziewał się, że pojedynek lidera z wiceliderem będzie tak jednostronnym widowiskiem. Od samego początku to KDWT narzuciło swoje warunki i konsekwentnie od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowało boiskowe wydarzenia. 3:0 do przerwy praktycznie załatwiało sprawę, ale w drugiej połowie determinacji w ekipie gospodarzy było nie mniej niż w pierwszej. Paszkiewicz z Witką raz za razem siali spustoszenie w defensywie gości. Ostatecznie ten pierwszy zapisał na swoim koncie 4 asysty, a ten drugi hattrick. AAC było w stanie odpowiedzieć tylko jednym trafieniem, ale woli walki odmówić im nie można. Ostatecznie KDWT rozbił AAC 8:1 i pewnie zmierza po ligowy tytuł.