Bramki
Asysty
Gol z połowy na osłodę
Luxoft do meczu przystąpił bez nominalnego bramkarza, ale w ogóle nie było tego widać w ich boiskowych poczynaniach. ,,Niebiescy’’ nie mieli najmniejszych problemów z rozmontowaniem obrony przeciwnika, którego tego wieczoru nie stanowiła monolitu. Proste straty przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy były wodą na młyn dla Luxoftu, który w pierwszej połowie praktycznie zakończył to spotkanie, strzelając cztery gole. Zaraz po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą połowę Bogdan Ganza zadał Nokii piąty, i jak się później okazało, ostatni cios. Po tym trafieniu Luxoft mocno spuścił z tonu, a Nokia próbowała wszelkimi sposobami uratować honor. Los uśmiechnął się do Bartka Cekusa, który chciał wrzucić piłkę w pole karne, a futbolówka po jego centrze wylądowała w siatce. Nokia próbowała zmniejszyć rozmiary porażki, ale brakowało jej ostatniego podania.