Rigor Mortis wciąż w walce o awans
Mecz drużyn sąsiadujących w ligowej tabeli, w którym trudno było wskazać faworyta. Pokazała to też pierwsza połowa, która była niezwykle wyrównana. Rigor Mortis starał się grać piłką i budować swoje akcje od tyłu aż do wypracowania dogodnej okazji strzeleckiej. Atal natomiast skupił się głównie na strzałach z dystansu. Lepiej wyszli na tym gracze Rigor Mortis, którzy po bramce Tomasza Kawy w końcówce pierwszej połowy prowadzili do przerwy 1:0. Po zmianie stron ponownie skuteczny atak wyprowadzili zawodnicy Rigor Mortis i było 2:0. Taki wynik utrzymywał się przez dłuższy czas, ale strzelecki impas przerwał lider klasyfikacji strzelców - Andrii Pishchevskyi zdobywając gola kontaktowego. Jak się później okazało to nie wystarczyło, aby pokonać dobrze grającego rywala. Zespół Atalu nie poszedł za ciosem, a na dodatek stracił kolejnego gola i wynikiem 3:1 dla Rigor Mortis zakończyło się to ciekawe spotkanie. Zespół grający tego dnia w niebieskich koszulkach w dalszym ciągu będzie się liczyć w walce o awans do I ligi.