W meczu najsłabszych drużyn II ligi C Taxcare okazał się lepszy od KPR. Początek meczu to spokojna gra z obu stron, którą postanowił przerwać Karol Kasprzyk, który cudownym strzałem w same "widły" wyprowadził gości na prowadzenie. Gdy po błędzie obrony KPR-u i dwójkowej akcji Kasprzyka i Palucha zrobiło się 0:2 stało się jasne, że gospodarzom o punkty będzie szalenie trudno. Jeszcze przed przerwą zrobiło się 0:3. Sędzia nie miał wątpliwości, że po zagraniu piłki ręką należał się drużynie Taxcare rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Damian Rup. Po przerwie obie drużyny stworzyły sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia gola, ale do końca wynik nie uległ już zmianie i Taxcare w pełni zasłużenie pokonał KPR.