Nie taki diabeł straszny...
KPR udanie rozpoczęło sezon gromiąc Mostostal, stąd też zawodnicy Cisco mogli spodziewać się trudnej przeprawy w swoim kolejnym spotkaniu. Nie taki jednak diabeł straszny, jak go malują w konsekwencji czego goście bez większych problemów zapisali na swoje konto 3 punkty. Przewaga zwycięskiej ekipy była duża i niepodważalna, pozbawieni atutów gospodarze ograniczali się do długich zagrań w strefę obronną rywala, co było wodą na młyn dla defensywy Cisco. Świetne zawody rozegrał Jan Węgrzyn, który dyrygował partnerami nie tylko na boisko, ale i poza nim. Do pełni szczęścia liderowi gości zabrakło tylko wpisania się na listę strzelców, i gdyby nie poprzeczka jednej z bramek sztuka ta zapewne by mu się udała.