Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Interia mierzyła się z IBM, który na mecz zebrał ledwie... czwórkę piłkarzy. Wobec takiego obrotu spraw rezultat starcia od samego początku był kwestią oczywistą, zagadką pozostawały jedynie jego rozmiary. Kolejne padające dla gospodarzy gole, choć odbierały nadzieje na jakikolwiek korzystny wynik gości, nie łamały ich bojowego ducha. Do samego końca starali się oni atakować (siłą rzeczy głównie przez indywidualne akcje) i strzelić choćby honorowego gola. Choć ostatecznie się to nie udało, IBM i tak należą się słowa pochwały. Co prawda aż osiemnaście razy Wojciech Miś wyciągać musiał piłkę z siatki, lecz gdyby jego drużyna wystąpiła w pełnym składzie, najprawdopodobniej biłaby się z Interią o zwycięstwo. Najwięcej trafień (6) dla ekipy internetowego portalu uzbierał Radosław Makuła. Pięciokrotnie trafiał Szymon Bałchan, trzykrotnie Kornel Dulęba, dwa razy Zbigniew Lala zaś po bramce zaliczyli Rafał Walerowski i Michał Badora.