Popis jednego aktora
Sezon w wykonaniu ,,Bankowców’’ pozostawia wiele do życzenia, a wyraźnie przegrane spotkanie z Rolls-Royce’em tylko umacnia nas w tym przekonaniu. Zawodnicy PKO Banku Polskiego zupełnie nie radzili sobie ze znakomicie dysponowanym Robertem Pudłowskim, który brał udział przy każdej bramce zdobytej przez ,,Niebieskich’’. To właśnie on atomowym uderzeniem pod poprzeczkę rozpoczął strzelanie, a Konradowi Naworolowi nie pozostało nic innego, jak tylko wyjąć piłkę z siatki. ,,Bankowcy’’ razili nieskutecznością, a każda ich strata była tylko wodą na młyn dla rozpędzonych rywali, który raz po raz dobijali leżącego na łopatkach rywala. Gdyby nie słaba skuteczność pod bramką rywala, mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. Jarosław Kraul chyba sam nie wie, jak z bliskiej odległości mógł nie trafić nawet w światło bramki. Jak się nie wykorzystuje takich ,,setek'', trudno myśleć o wygranej.