Bramki
Asysty
Ostatni mecz wieczoru był jednocześnie najbardziej emocjonującym. Goście, w przypadku wygranej mogli zrównać się punktami z Especto i sprawić, że w dole tabeli zrobi się jeszcze ciaśniej. Założenie udało się w pełni zrealizować. Ogromna w tym zasługa jednej z największych w tym momencie gwiazd całej Biznes Ligi – Pawła Matery. Zawodnik ten w ostatnich meczach prezentuje wyborną wręcz formę i jest motorem napędowym całej drużyny. Bez niego wygrana nad czwartą ekipą poprzedniego sezonu nie byłaby możliwa. Trzy zdobyte przez niego gole walnie przyczyniły się do sukcesu. Pierwsza połowa nie zwiastowała jednak zwycięstwa gości. Nieźle grało Especto, które objęło prowadzenie po golu Kamila Witka. Co prawda wyrównał Matera, lecz po chwili golkiper A.S.A znów wyciągać musiał piłkę z siatki. Tym razem po strzale Roberta Czopka, który kompletnie zaskoczył defensywę granatowych. Ci odpowiedzieli bramką z rzutu karnego, podyktowanego za faul bramkarza. Pewnie na gola zamienił go Aleksander Lipiński. Ten sam piłkarz miał zresztą potem szansę wykonywać karnego po raz drugi. Ponownie się nie pomylił, doprowadzając do stanu 3:3 (wcześniej dla gospodarzy trafił bowiem Konrad Stępień). Póżniej na boisku był już jednak tylko Matera. Dwie kapitalne bramki tego zawodnika dały mu po raz kolejny miejsce w siódemce kolejki a drużynie gości kolejne trzy oczka i awans w tabeli.