Cudu nie było...
'Remis albo nasza wygrana z takim zapleczem to będzie cud' – tak w przerwie skwitował pierwszą odsłonę spotkania pragnący zachować anonimowość kapitan Kompanii. Kolejna uwaga, wypowiedziana odnośnie 'średniej wieku w okolicach 65 lat' nie znajdowała w prawdzie do pewnego momentu potwierdzenia w rzeczywistości, bowiem to 'Piwosze' prowadzili 2:0, jednak brak ławki i 'inne czynniki' dały o sobie znać już w pierwszej połowie, w której to zawodnikom Especto udało się doprowadzić do wyrównania. Co więcej, w drugiej odsłonie obnażali oni w dalszym ciągu poszczególne słabości ekipy Kompanii i dorzucali co jakiś czas do swojego dorobku kolejne bramki. Przeciwnikom, którzy w tej części gry jechali już 'na oparach' udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę, jednak zmniejszenie dystansu do bardziej wybieganych rywali to wszystko, na co było ich dzisiaj stać. Cudu zatem nie było, 3 punkty trafiają do Especto.