Mecze: 12159
Żółte kartki: 4857
Czerwone kartki: 461
Średnia ocena: 3.5
Z nadziejami na awans
ABB żeby awansować musiało wygrać z Sappi i liczyć na potknięcie Formatu. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodawał fakt, że lider klasyfikacji strzelców, gracz Sappi – Łukasz Sypek nie mógł wystąpić w tym spotkaniu, a goniący go Mateusz Ziółko reprezentuje barwy właśnie ABB. Co prawda Ziółko potrzebował 7 bramek żeby zrównać się z Sypkiem, ale nie takie rzeczy na Biznesligowych boiskach oglądaliśmy. Mecz bardzo dobrze ułożył się dla ABB. Grali oni mądrze piłką, nie pozwalając za bardzo rywalowi na groźne ataki. Do przerwy ABB wygrywało 3:0 i nie zapowiadało się na to, że Sappi mogłoby odwrócić losy meczu. Po zmianie stron ABB zdecydowanie straciło koncentrację i zaczęło dopuszczać Sappi do sytuacji strzeleckich. Tych nie zamierzał marnować Piotr Dobrzański i tym samym wpisał się na listę strzelców. Było to jednak za mało aby myśleć o punktach, gdyż ABB również odpowiedziało w tej części gry trafieniami. Finalnie, ABB wygrało 7:3 i czekało na wynik Formatu, a Ziółko na koronę króla strzelców będzie musiał poczekać przynajmniej do końca przyszłego sezonu.