Prawdziwy popis umiejętności strzeleckich zgotowali Ren-Betowi, zawodnicy Bonusu. Mający w swoich szeregach braci Śniaz, doskonale rozumiejących się ze sobą pomarańczowi łatwo pokonali gospodarzy. Mecz rozpoczął się, od ataków gości. Składne akcji trio Łukasz Śniaz –Konrad Śniaz-Tomasza Hyla, gwarantowały pełne ręce roboty bramkarzowi Janowi Rogóżowi. Zawodnicy gości, umiejętnie rozkładając swoje siły, strzelili solidarnie 3 bramki w jednej połowie. Ozdobą spotkania była bramka młodszego z braci Śniaz, który po minięciu rywali niczym tyczki wpakował piłkę obok bezradnego bramkarza. Drużyna Ren-Betu starała się sporadycznie atakować, jednak dobrze ustawiona tego dnia defensywa Bonusu, nie pozwoliła na wiele. Tak więc okazałe i stosunkowo łatwe zwycięstwo odnoszą faworyci tego spotkania.