Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Za łatwo
Przewodzący tabeli LGBS spodziewał się bardzo ciężkiej przeprawy. Dragon nie raz udowadniał, że w piłkę grać potrafi, ale tego wieczora zbyt wysokiej poprzeczki rywalowi nie zawiesił. W zasadzie od początku spotkania warunki na boisku dyktowali gospodarze, którzy po dwóch trafieniach Kobylca prowadzili 2:0. Goście nie byli w stanie się po tych ciosach otrząsnąć, a lider punktował dalej. Trio: Dziura - Kobylec - Ramancou wjeżdżało w defensywę "pomarańczowych" jak w masło i nawet świetna postawa bramkarza nie była w stanie im przeszkodzić. Ostatecznie LGBS wygrał 8:3, robiąc milowy krok w kierunku I Ligi.