Trzecie środowe spotkanie II LIGI C to pojedynek drużyn z ligowego podium. Trzeci Alior Bank podejmował wicelidera - J&J Skotniki. Obie ekipy dzieliły w tabeli zaledwie dwa punkty co zwiastowało twardy mecz. Lepiej w mecz weszła drużyna gości – Tomasz Ptaszek wyszedł na sam na sam z bramkarzem Alioru, Mateuszem Jędrzejasem, który jednak świetnie powstrzymał przeciwnika. Gospodarze starali się grać z kontry i to przyniosło skutek w 11. minucie kiedy to Rafał Szyndler wpakował piłkę do siatki po podaniu Bartłomieja Gorczycy. Przez długi czas Alior Bank grał koncertowo w defensywie i wydawało się, że nie ma sposobu aby goście zagrozili im w jakiś sposób. Wszystko jednak posypało się w 32. minucie – gospodarze cofnęli się zbyt głęboko i oblężenie bramki przez J&J Skotniki musiało zakończyć się golem wyrównującym – Krzysztof Gieremek potężnie uderzył, piłka odbiła się od lewego słupka i wpadła do bramki. Bramka kontaktowa podziała na gospodarzy mobilizująco i w 38. minucie dopięli swego – piekielnie mocnym (niczym napój Inferno) strzałem popisał się Łukasz Żurek i goście prowadzili 2:1. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie - drużyna J&J Skotniki utrzymała tym samym drugie miejsce w tabeli i w następnej kolejce będzie walczyła o fotel lidera. Alior Bank przegrał i zaczyna niespokojnie oglądać się za plecy bowiem ligowi rywale czyhają dwa oczka w tyle.