Bramki
Asysty
Sąsiedzi w ligowej tabeli spotkali się o 21:00. Od pierwszych minut zaznaczyła się delikatna przewaga Barbakanu, i to właśnie ta ekipa jako pierwsza wyszła na prowadzenie. Centroclima szybko zabrała się jednak do roboty i po chwili był już remis – 1:1. Bolączką gospodarzy były niedokładne podania, które często zamiast do partnerów z drużyny, trafiały do przeciwników, co pozwalało im na wyprowadzanie groźnych ataków. Co ciekawe, zwłaszcza w drugiej części gry to Barbakan był zespołem, który operował piłką i swobodnie ją rozgrywał, podczas gdy goście ograniczali się do przechwytów i kontr. Taka taktyka dała im wysokie, bo aż czterobramkowe zwycięstwo. Trafieniem meczu był na pewno gol Bisikiewicza, który przyjął piłkę, kiwnął kilu zawodników rywali i pokonał bramkarza. Było to jednak tylko jedno z jego trzech trafień. Pozostałe dołożyli Pac i Kozieł (jeden gol padł po strzale samobójczym). Silnym punktem swojego zespołu był bramkarz, Tomasz Kus, który nieraz ratował Centroclimę przed utratą gola. Do właściwej bramki w zespole Barbakanu trafiali za to Izowski i Krawiec.
Oba zespoły, choć zajmowały miejsca w środku stawki, stworzyły widowisko godne ligowej czołówki. Większe szanse na zbliżenie się do niej ma dzięki wygranej Centroclima.