Mecz Apriso kontra Fideltronik przebiegał bardzo jednostronnie. Goście po raz kolejny sprawili pozytywną niespodziankę swoim kibicom urządzając prawdziwy festiwal strzelecki. Co prawda do przerwy mieliśmy wynik tylko 2:1, ale po przerwie Fideltronik pokazał wielką klasę. Praktycznie ich każda akcja kończyła się bramką. Niestety gospodarze nie utrudniali przeciwnikowi zadania, pozostawiając ogromne luki w defensywie. Do siatki trafiali Adam Kuraś (2), Piotr Skuta (2), Maciej Zaborowski (3) oraz Adrian Kolano. Ten ostatni popisał się niesamowitym wyczynem, notując aż cztery asysty. Apriso zdołało tylko raz wpakować piłkę do bramki rywala za sprawą Grzegorza Jaworskiego, któremu asystował Adam Buras. Fideltronik wygrywa drugie spotkanie pod rząd, dzięki czemu ma już siedem punktów w tabeli. Jeśli będzie grał tak dalej to może śmiało myśleć o utrzymaniu. Apriso przegrywa i spada na przedostatnią pozycję w lidze.