Mecze: 8008
Żółte kartki: 2687
Czerwone kartki: 328
Średnia ocena: 4.8888888888889
Mecze: 1629
Żółte kartki: 389
Czerwone kartki: 41
Średnia ocena: 5
Przebudzenie
Bardzo ciekawie zapowiadało się spotkanie dwóch drużyn z górnej połówki tabeli, czyli ProEko oraz HLD. Pierwsze minuty to kompletna dominacja HLD, które po 2 minutach prowadziło 2:0, a okazji na kolejne trafienia nie brakowało. Po kilku minutach wszystko wróciło do normy i v-ce lider tabeli zaczął walczyć z rywalem jak równy z równym. Przyniosło to efekt w postaci trzech strzelonych bramek jeszcze przed przerwą i po 20 minutach ProEko prowadziło 3:2. Początek drugiej połowy spotkania nie został zdominowany przez żadną ze stron i działo się niewiele ciekawego. Dopiero bramka na 3:3 po indywidualnej akcji Bartłomieja Kwiecińskiego dodała tej części gry nieco kolorytu. Parę chwil po tym trafieniu karnego nie wykorzystało ProEko. Dużo lepiej ze stałym fragmentem gry poradziło sobie HLD, gdy zawodnikom w czarnych strojach udało się zaskoczyć bezradnego Krzysztofa Morańskiego. Jak się okazało nie był to koniec emocji. Bardzo szybko ProEko trafiło na 4:4, żeby chwilę później wyjść na prowadzenie. W tym momencie mecz znów się nieco uspokoił i więcej bramek nie było. Dzięki temu zwycięstwu ProEko zdobyło cenne punkty i mogło czekać na wynik RMFu, który mierzył się tego wieczoru z zawsze groźnym zespołem PKP Cargo.