We wtorkowy wieczór oglądaliśmy kolejne świetne spotkanie w wykonaniu Amary, która zajmowała czwarte miejsce w tabeli. W roli ich przeciwnika i gospodarza meczu wystąpił Hostel Deco. Drużyna „hotelarzy" koniecznie chciała wygrać gdyż zwycięstwo dawało znaczny awans w górę tabeli. Obie ekipy pokazały wielkie charaktery i do końcowego gwizdka ważyły się losy rywalizacji. Hostel w drugiej połowie prowadził już 2:0 za sprawą Jakuba Spalika oraz Mirosława Kubica. Gdy wydawało się, że gospodarze mają końcowy sukces na wyciągnięcie ręki, niezawodny Patryk Król strzelił bramkę kontaktową i tym samym natchnął kolegów do lepszej gry. Od tej pory zespołowi Amary wychodziło praktycznie wszystko i dwa trafienia w końcówce dały upragnione zwycięstwo. Amara po raz kolejny odwracają losy spotkania i dzięki wygranej wskakuje na ostatnie miejsce na podium. Hostel Deco może żałować, że nie zdołał utrzymać prowadzenia. Porażka sprawia, iż ten zespół oddala się od ligowej czołówki.