Mecze: 2081
Żółte kartki: 575
Czerwone kartki: 54
Średnia ocena: 4
Walenie głową w mur
Świeżo upieczony mistrz ligi podejmował w swoim przedostatnim meczu sezonu walczącą jeszcze o utrzymanie drużynę Frapol. W bramce Extend Vision występował tego wieczoru zawodnik nominalnie ,,grający w polu”. Już przy jednej ze swoich pierwszych interwencji nie zachował się do końca pewnie, co przyczyniło się do tego, że jego drużyna przegrywała 0:1. Mecz od początku prowadzony był raczej w spokojnym tempie, które po bramce delikatnie się ożywiło. Zawodnicy w czerwony koszulkach próbowali jak najszybciej odrobić straty, ale wykazujący się większym zaangażowaniem rywal dobrze prezentował się w obronie, a także miał w swoich szeregach świetnie spisującego się bramkarza. Mimo wszystko wydawało się, że bramka dla Extend Vision wisi w powietrzu, gdyż rywal za bardzo cofnął się do defensywy. Wynik do przerwy nie uległ jednak zmianie, a tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony arbiter odgwizdał rzut karny dla graczy w ciemniejszych koszulkach. Strzał Karola Szota został jednak obroniony przez Woźniaka. Obraz gry wciąż się nie zmieniał, Extend Vision naciskało, a Frapol skupiał się na bronieniu dostępu do własnej bramki po cichu licząc również na okazje do kontr. Takowe oczywiście się nadarzały, ale w niektórych momentach zawodnicy w białych koszulkach aż razili nieskutecznością, co w końcu zemściło się na nich w postaci bramki wyrównującej dla rywala. W końcówce spotkania obydwie ekipy podjęły większe ryzyko w celu zgarnięcia kompletu punktów. Lepsze sytuacje wydawali się mieć zawodnicy Frapol, ale niestety wynik nie uległ już zmianie. Wynik ten w zasadzie nic nie zmienia w sytuacji ekipy Extend Vision, natomiast komplikuje nieco kwestię utrzymania się w lidze drużyny Frapol.