Bramki
Asysty
Mecze: 2952
Żółte kartki: 468
Czerwone kartki: 103
Średnia ocena: 5
Mecze: 641
Żółte kartki: 260
Czerwone kartki: 34
Średnia ocena: 4.25
Po bardzo wysokim zwycięstwie w ubiegłym tygodniu ekipa Korporatów wydawała się być faworytem w starciu z niżej notowanym State Street, które to w ostatniej kolejce miało problemy ze skompletowaniem kadry meczowej. Gracze w jaśniejszych koszulkach nie mogli sobie jednak pozwolić na drugą taką sytuację, gdyż przewaga nad strefą spadkową nie była jeszcze wystarczająco bezpieczna. Zdecydowanie lepiej to spotkanie rozpoczęli Korporaci, którzy już w 17-stej sekundzie zdobyli pierwszą bramkę. State Street miało spore problemy z rozegraniem piłki, co w dużej mierze było zasługą wysokiego pressingu rywala. Z czasem zaczęło wyglądać to nieco lepiej i zawodnicy State Street byli nawet bliscy wyrównania, ale z drugiej strony musieli uważać na kontry, w których przeciwnik jest niemiłosiernie skuteczny. Pokazali to również w tym przypadku, po dwóch tego typu akcjach prowadzili już 3:0. State Street udało się co prawda dosyć szybko odpowiedzieć, ale jeszcze przed przerwą Korporaci dwukrotnie trafili do siatki. W drugiej odsłonie spotkanie było bardziej wyrównanie, sytuacje podbramkowe były po obydwu stronach, ale znów skuteczniejsi okazali się gracze wyżej notowanej ekipy. Po ostatnim gwizdku sędziego na ,,tablicy” widniał rezultat 7:1, a jednym z głównych architektów wygranej był Marcin Makuch, który to czterokrotnie skierował piłkę do bramki przeciwnika.