Ostre strzelanie urządzili sobie w przedostatnim meczu czwartej kolejki gracze Art-Gumu. Zanim jednak zdążyli przetestować siatki na Bulwarowej, przeżyli prawdziwą próbę nerwów: dwa błędy obrony, dwa szybkie ataki Especto i mieliśmy 0:2. W tym momencie wykazali się jednak wielkim opanowaniem i dojrzałością. Spokojnie rozgrywali piłkę i stwarzali sobie sytuacje, które, co najważniejsze, wykorzystywali. Zatem, chociaż przez moment sensacja wisiała w powietrzu, gospodarze szybko sprowadzili nas na ziemię. Bramki Piotra Gizy, Mirosława Mikołajczyka (2), Marcina Kossaka (2) oraz przede wszystkim Daniela Klima (pięć goli!) skutecznie wyleczyły Especto z marzeń o jakimkolwiek korzystnym wyniku. Dwa gole Pawła Kozuba oraz trafienie Marcina Fudaliego, mimo iż dawały duże nadzieje, pozostają tylko bramkami na otarcie łez. Art-Gum wygrywa i tym samym ma już sześć punktów przewagi nad swoim rywalem. Especto mimo walki i dobrej postawy, odchodzi z niczym, choć gdyby nie czerwona kartka dla jednego z graczy tej drużyny, porażka z pewnością nie byłaby tak dotkliwa.