Mecz pomiędzy solidnymi zielonymi a odradzającą się powoli drużyną Delphi rozpoczął się od zdecydowanej gry gości, co szybko przyniosło im wysokie prowadzenie. Szczególnej urody była zwłaszcza druga dla nich bramka, autorstwa Piotra Kapusty. Po pięknej wymianie podań z Bogdanem Starowiczem umieścił on piłkę idealnie w okienku bramki gospodarzy. Swojego pierwszego gola ci zdobyli dopiero przy stanie 0:4. Przed przerwą jednak zmuszeni byli przełknąć jeszcze jedną pigułkę i wyciągać piłkę z siatki po raz piąty.
Druga część gry upłynęła pod znakiem dalszej dominacji czerwonych, którą tylko czasami przerywał swoimi zrywami Bartek Suski. Efektem tego był drugi gol dla ProEko, który jednak nie pozwolił na choćby nawiązanie walki o korzystny wynik. Goście po zmianie stron trafili jeszcze trzy razy i dość niespodziewanie bardzo wysoko zwyciężyli. Dorobkiem bramkowym podzieliło się dwóch ich piłkarzy: Piotr Michniak i jego imiennik, Kapusta. Ten pierwszy zdobył trzy bramki, drugi zaś – aż pięć. Dla zielonych oba trafienia zanotował Suski.