Bank BPH kontra Rigor Mortis – przed meczem ciężko było stwierdzić kto wygra to spotkanie. Goście rozpoczęli od mocnego uderzenie już w 1. minucie. Gola na 1:0, z najbliższej odległości, zdobył Bartosz Łabęcki. Zanim Bankowcy zdołali otrząsnąć się z tego błyskawicznego ciosu, Rigor prowadził już 3:0. Autorami kolejnych bramek byli Mateusz Stachowski i Mikhail Kisialewski. Po tak piorunującym starcie goście zapomnieli o defensywie. Błąd w środku pola i szybka kontra dała gospodarzom kontaktowego gola, którego strzelcem został Łukasz Gręda.
Gręda zdobył tego wieczoru jeszcze jedną bramkę, ale w międzyczasie jego drużyna pięć razy wyciągała piłkę z siatki, tak więc był to gol na pocieszenie. Dla ekipy gości kolejne trafienia zaliczyli – Jarosław Ambroży, Mikhail Kisialewski (2) i Bartosz Łabęcki. Ten ostatni strzelił dziś cztery bramki i został wybrany piłkarzem meczu. Trzy punkty wędrują do drużyny gości. Rigor Mortis, w dwóch pierwszych meczach, zgromadził komplet punktów.