Po świątecznej przerwie zawodnikom Motoroli przyszło zmierzyć się z ekipą ERNST&YOUNG. Goście rozpoczęli od trzech skutecznych ciosów (Michała Duraka (2) oraz Piotra Iwachowa) i wydawało się, że to oni będą stroną dominującą w tym spotkaniu. Nic bardziej mylnego. Motorola potrzebowała jasnego sygnału do podjęcia walki. Taki dał Jaromir Mazur, strzelając bramkę na 1:3 i gospodarze wreszcie zaczęli grać w swoim stylu. W kolejnych minutach defensywa ERNST&YOUNG kompletnie się posypała i Maciej Zębala musiał jeszcze 4 razy wyciągać piłkę z siatki. Skuteczna ofensywna gra sprawiła, iż Motorola prowadziła do przerwy 5:3 – bramki dla gospodarzy zdobywali Maciej Piasecki, Krzysztof Zamojdzik, Jarosław Butanowicz, Dariusz Niedzielski. Gdy po wznowieniu drużyna „Komórkowych" podwyższyła na 6:3, powoli zapisywaliśmy 3 punkty gospodarzom. Do ostatniego gwizdka oglądaliśmy jednak niesamowite zaangażowanie graczy ERNST&YOUNG, którzy swoją dobrą grą i wolą walki doprowadzili do wyrównania.
Ostateczny wynik brzmi 7:7, a piłkarze obu drużyn mogą być z siebie dumni, gdyż stworzyli świetne dla oka widowisko. Nagroda MVP wędruje do Michała Duraka (ERNST), bez którego zdobycz punktowa byłaby niemożliwa.