Mecz rozpoczynjący sezon w I Lidze B, pomiędzy IBM a Vsoftem, przebiegał bardzo jednostronnie. Gospodarze rozpoczęli spotkanie najlepiej jak mogli. Po trzech minutach prowadzili bowiem już 2:0, a autorem obu trafień był Akos Bordas. Szczególnej urody była druga bramka tego zawodnika. Bordas przyjął piłkę na linii pola karnego i przepięknie uderzył w samo okienko. Po kilku minutach walki w środku pola Informatycy znów ruszyli do ataku. W krótkim odstępie czasu IBM przeprowadził dwie kolejne skuteczne akcje. Obie sytuacje były bliźniaczo podobne – do pustej bramki futbolówkę wbijali Dominik Czul i Jochen Di Vriese. O dziwo wynik 0:4 nie podłamał graczy Vsoftu, którzy cały czas starali się naciskać rywali. Dwukrotnie jednak, w sytuacjach „nie do obrony", na drodze stawał im bramkarz gospodarzy, Adam Zaleski. Do końca meczu inicjatywa należała do zawodników IBMu, którzy lepiej, niż rywale, panowali nad piłką. Pięć minut przed końcem wynik podwyższył Branko Horvath. Ostatnią akcją meczu był gol na 6:0. Znów dobrze w środku pola pokazał się Akos Bordas. Zawodnik przyjął piłkę i mógł uderzać, ale zachował się bardzo altuistycznie, odgrywając futbolówkę do lepiej ustawionego kolegi. Jochenowi Di Vriese nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę do siatki.
IBM rozpoczyna sezon od pewnego zwycięstwa. Świetnie zaprogramowana taktyka była kluczem do tego sukcesu.