Mecze: 12990
Żółte kartki: 5032
Czerwone kartki: 470
Średnia ocena: 3.5
Najedli się strachu
Pierwsze minuty tego pojedynku toczyły się głównie w środku pola. Przez to pierwszą bramkę zobaczyliśmy po pierwszym groźnym strzale, a zdobyli ją gospoda. Accenture z biegiem gry coraz częściej gościli pod bramką rywali, stwarzając realne zagrożenie. W 10 minucie po raz drugi bramkarza gości poznał Karamo Sane pokazując swoją dobrą dyspozycję w dniu dzisiejszym. W przeciągu kolejnych 5 minut zdobyli kolejne trzy trafienia, prowadząc tym samym do przerwy już 5:0. Gdy niedługo po rozpoczęciu drugiej odsłony Accenture trafiło do siatki rywali po raz szósty, wydawało się że bez żadnych problemów dowiozą to zwycięstwo do końca. Jednak po bramce Mateusza Malinowskiego dla ekipy Clico, zawodnicy gości dostali wiatru w żagle i zaczęli odrabiać straty. W przeciągu kilku minut cztery razy pokonali bramkarza przeciwników i tuż przed końcem tego spotkania doszło rywali na jedną bramkę. Po bardzo emocjonującej końcówce to gospodarze wyszli z tego pojedynku zwycięsko, zdobywając bramkę która ustaliła nam rezultat tego spotkania na 7:5, lecz pogoń zawodników Clico zasługuje na słowa uznania.