Mecze: 7756
Żółte kartki: 2603
Czerwone kartki: 314
Średnia ocena: 4.8888888888889
Odpalili
Sporo do powiedzenia miały środowego wieczora obie ekipy. Jedni i drudzy postawili na ofensywę, więc raz po raz oglądaliśmy ciekawe akcje, a co za tym idzie golkiperów uwijających się jak w ukropie. Zdecydowanie więcej pracy miał Dominik Nowak, gdyż z czasem coraz mocniej naciskał Diamond. Zawodnicy w niebieskich koszulkach wysunęli się na prowadzenie w siódmej minucie, a że nie mają ochoty dać rywalom żadnych szans pokazali, gdy upływał pierwszy kwadrans, kiedy to zanotowali trzy następne trafienia. Na piąte czekaliśmy do 23 minuty i "Niebieskich" złapała zadyszka... Drużyna Krzysztofa Miśkowca wreszcie zlikwidowała 'zero' po stronie zysków, a trzy minuty później skutecznie uderzyła po raz drugi, a gola zapisano na konto broniącego Nowaka, bo po dalekim wybiciu koszmarny błąd popełnił jego vis-a-vis. W międzyczasie Dominik odbił też rzut karny wykonywany przez Andrzeja Burdę. Współpartnerzy tego ostatniego w odpowiednim momencie powrócili jednakżę do lepszej dyspozycji, znów kilkukrotnie wpisując się na listę strzelców, co pozwoliło spokojnie dowieźć triumf do końca.