Dwie drużyny, pomiędzy którymi były tylko trzy punkty róznicy zagrały ze sobą o 21:15. Górą w tym pojedynku było Przedszkole, któremu jednak tak okazała wygrana nie przyszła wcale łatwo. Dość powiedzieć, że IBM prowadziło 2:1 i tylko opanowaniu oraz doświadczeniu goście zawdzięczać mogą, że udało im się najpierw wyrównać a potem odsadzić rywala na aż cztery bramki. IBM rozpoczął świetnie głównie dzięki Akosowi Bordasowi, który zdobył jedną z bramek i zaliczył asystę przy drugiej (tę z kolei strzelił Paweł Nawrocki). Przedszkole za to miało aż trzech bohaterów, którzy podzielili się bramkowym dorobkiem. Mowa o Rafale Data, Rafale Kuźniarze oraz Grzegorzu Rogóźu. Każdy z nich zdobył po dwie bramki i każdy miał równie duży udział w zdobyciu trzech punktów. Punktów, które dają Przedszkolu trzecie miejsce w tabeli z taką samą liczbą oczek co Allior. IBM z kolei wciąż ma tylko cztery punkty i jeżeli chce podtrzymać nadzieje na awans, musi zacząć wygrywać, bo do tej pory sztuka ta udała mu się tylko raz.