Ostatni mecz wieczoru przyniósł wygraną przyczajonej za czołową grupą drużyny IBM z ostatnią wciąż w tabeli Amarą. Gospodarze rozpoczęli odważnie, śmiało nacierając na rywala, co w ostatecznym rozrachunku przyniosło pożądany efekt. Mimo dwóch straconych goli udało się strzelić przeciwnikom aż sześć i po ostatnim gwizdku cieszyć się z trzech punktów. Defensorzy gości mieli ogromny problem z powstrzymaniem ofensywnej dwójki IBM-u: Branko Horvatha i Felipe Baptisty Ferreiry. Hat-trick tego pierwszego oraz bramka i dwie asysty Ferreiry w dużej mierze zadecydowały o końcowym sukcesie gospodarzy. Nie należy jednak zapominać o pozostałych strzelcach: Gianluca Biscu i Mauro Teodoro Delgado także potrafili znaleźć drogę do bramki rywali. Wobec tych strzeleckich popisów dwa zdobyte przez Amarę gole prezentują się dość mizernie, jednak nie oddają one w pełni przebiegu tego spotkania. Michał Małżycki i Marcin Gicała wielokrotnie zagrażali bramce IBM, lecz trafić do niej zdołali zaledwie po razie.