Mecze: 12157
Żółte kartki: 4854
Czerwone kartki: 461
Średnia ocena: 3.5
Niespodzianka goni niespodziankę. Lider poległ.
Mając w swoim zespole takich ofensywnych zawodników jak Stolarski o działania ofensywy można być bardziej spokojnym. Jednak defensywa Profixu została brutalnie sporowadzona na ziemię. Rywale zbyt łatwo dochodzili do strzeleckich okazji i wykorzystywali je z zimną krwią. Jednak mecz ten mógł zadowolić największych krytyków Biznes Ligi. Było w nim wszystko: piękne bramki, zaskakujące zwroty akcji, no i emocje do końca. Jako pierwsi, po kilku sekundach wyszlu na prowadzenie gracze Profixu. Już jednak po dwóch minutach to ich rywale prowadzili 2:1. Gol po rzucie wolnym oraz zdobyty w ogromnym zamieszaniu pod polem karnym zwiastował jeszcze sporo emocji. Sama końcówka pierwszej połowy to okres fantastycznej postawy HSBC. Grali oni szybko, skutecznie, a rywale za bardzo nie wiedzieli jak na to zareagować. Dodatkowo wkradła się niedokładność. I tak wynik 5:2 zdecydowanie odzwierciedlał poziom meczu. Druga połowa upłynęła już w większości na pościgu zawodników Profixu. Starali się jak mogli do końca, jednak rywale byli tego dnia po prostu lepsi drużynowo. I mieli kapitalnie spisującego się bramkarza. To wystarczyło by sprawić niespodziankę.