Bramki
Asysty
Ostatni mecz kolejki i absolutny jej hit, a może nawet najważniejsze spotkanie sezonu mieliśmy okazję oglądać na zakończenie XII serii spotkań. Przez większość swojego przebiegu było ono niezwykle wyrównane. Obie strony szły „gol za gol", żadna nie mogła wypracować sobie większej niż jednobramkowa przewagi. Na przerwę to jednak Sielec schodził prowadząc 4:3. Alior był jednak zdeterminowany by powalczyć z liderem. Oglądaliśmy świetny, dość ostry, choć czysty mecz. Obie drużyny walczyły na całego. Kiedy jednak trzybramkową przewagę, na skutek nieporozumień bordowych, wypracowali sobie gospodarze wydawało się, że mecz został już rozstrzygnięty. Kilka minut przed końcem było bowiem 7:4 dla SPOiW. Schodzący na zmianę piłkarze gości już zaczynali narzekać na swoją dyspozycję, kiedy to losy meczu wspaniale się dla nich odmieniły. Najpierw strzelili dwa szybkie gole, lecz to najwyraźniej nie podziałało na wyobraźnię zielonych. Alior zatem wciąż napierał i w końcu doprowadził do wyrównania. Tym, który zdobył podwójnie w tych okolicznościach szczęśliwą, siódmą bramkę był Mateusz Stróżyk. Do siatki, po zejściu do środka z prawej strony, trafił on w ostatniej akcji meczu! Sędzia nie wznowił już nawet gry...
Najskuteczniejszy w ekipie Aliora był Maciej Łuczak (4 gole). Dwa razy strzelał Marek Cebula a raz bohater bordowych, Stróżyk. Dla SPOiW najwięcej bramek zdobył tym razem Łukasz Mika (4). Dwa gole zdobył Grzegorz Baran a jednego Robert Banaszek.