0:3
Bramki
Asysty
Mecze: 7074
Żółte kartki: 3616
Czerwone kartki: 252
Średnia ocena: 4.3333333333333
Emocje do ostatnich sekund
Dwie zgoła odmienne połowy oglądali kibice w starciu dwóch drużyn znajdujących się w dolnych rejonach ligowej klasyfikacji. Pierwsza odsłona przebiegała pod całkowite dyktando LGBS. Świetna gra zaowocowała aż trzema golami, a prym w ofensywnych poczynaniach wiódł Dzmitry Ramancou. Snajper „Granatowych” swój występ okrasił hattrickiem, potwierdzając, że będzie walczył o tytuł najlepszego strzelca. Gdy wydawało się, że po zmianie stron kolejne trafienia dla prowadzącej grę ekipy są tylko kwestią czasu, poniesione straty zaczął odrabiać Armatis-lc Polska. Najpierw przysłowiowy „kontakt” dwoma bramkami „złapał” Maker Gloirdi, a potem stan rywalizacji cudownym uderzeniem z połowy boiska wyrównał Kwey Mukwa Roger. Gdy wydawało się, że oba teamy opuszczą obiekt przy ulicy Bulwarowej z jednym „oczkiem”, tuż przed końcowym gwizdkiem decydujący cios zadał wspomniany wyżej Ramancou, zapewniając LGBS drugą letnią wygraną i pozycję na najniższym stopniu podium.