Bramki
Asysty
Mecz pomiędzy ostatnią ekipą tabeli a liderem nie zapowiadał się na szczególnie porywające widowisko. Los jednak sprawił, że przystępująca do spotkania z zaledwie siedmioosobową kadrą drużyna gości jeszcze w pierwszej połowie została poważnie osłabiona. Uraz kostki jednego z graczy zielonych, który miał miejsce przy stanie 0:3 otworzył bowiem przed żółtymi niepowtarzalną szansę na pokonanie lidera. I rzeczywiście, Tomasz Orszulak i koledzy ruszyli do śmiałych ataków, które zaowocowały bramkami. Na przerwę co prawda schodzili oni przegrywając (3:4), lecz w perspektywie mieli jeszcze 20 minut starcia z osłabionym przeciwnikiem, któremu sił przecież nie przybywało. Początek drugiej połowy i bardzo szybko zdobyta czwarta bramka vSoftu tylko utwierdziły w przekonaniu, że możemy być świadkami wielkiej sensacji. Niestety, świadomość, czego mogą dokonać, spętała chyba nogi zawodnikom gospodarzy. Gol na 4:4 był ostatnim ich trafieniem w tym spotkaniu. SPOiW zdobył za to aż osiem bramek i ostatecznie rozbił przeciwnika w niemal takich samych rozmiarach, jak wcześniej Przedszkole, grające z Auchanem. Lider potwierdził zatem klasę i przypieczętował swój awans do Ekstraklasy. Pięć goli strzelił dla zielonych Robert Banaszek, cztery Dawid Gwóźdź, dwa Radosław Wierzbowski a jednego Tomasz Jacaszek. Dla vSoftu strzelali z kolei Paweł Kiermasz i Tomasz Orszulak (hat-trick).