Pomimo różnicy w tabeli, Dragon i Nafta stworzyły świetne widowisko w których nie brakowało bramek i walki do samego końca. Nadzieję ‘pomarańczowym’ dał Zbigniew Olesiński który wykorzystał nieporozumienie defensorów i umieścił piłkę w siatce. W kolejnych minutach jedni i drudzy zadawali cios, nie pozwalając na odskoczenie przeciwnikom. Bramki Piotra Chamerlińskiego, Pawła Bruda dla białych oraz dwie Marcina Guzika dla pomarańczowych zakończyły 1 połowę na stanie 3:3. Po emocjonującej końcówce, wielu sytuacjach-tak jak się spodziewaliśmy 2 połowa nie mogła zawieść. Lepiej poradzili sobie faworyci, którzy może dzięki swojemu doświadczeniu zdobyli kolejne 3 bramki. Naftę stać było tylko na efektowny strzał z wolnego Zbigniewa Olesińskiego. Zasłużone więc komplet punktów wędruję dla gości.