VSoft oraz Food Care stworzyły parę drugiego meczu. Obie ekipy okupują dolne rejony tabeli, dlatego jednym jak i drugim bardzo zależało na zdobyciu kompletu punktów w tym spotkaniu. Początek meczu należał do żółtych-czarnych. Posiadali oni optyczną przewagę i częściej gościli na połowie rywali. Przyniosło to efekt w postaci bramki. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Piotr Grzywa i piłka wpadła do siatki. Kilka chwil później mogło być już 2:0. Pięknym i atomowym uderzeniem z dystansu popisał się Jakub Kielar, ale piłka niestety zatrzymała się na poprzeczce bramki gości. W samej końcówce pierwszej połowy padły jeszcze dwie bramki. Najpierw gola na 1:1 strzelił Krok Tomasz, a chwilę później ten sam zawodnik dał prowadzenie swojej drużynie. Druga połowa znów rozpoczęła się od lekkiej przewagi VSoft-u. Dogodną sytuacje do wyrównania zmarnował Tomasz Orszulak, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem minimalnie przestrzelił. Co nie udało się jemu, udało się jego partnerowi z drużyny. Bramkę na 2:2 zdobył Adam Marszałek. Podrażnieni tym golem goście ruszyli do ataku i w odpowiedzi zdobyli dwie bramki. Ich autorami byli Krok Tomasz, dla którego była to już trzecia bramka oraz Kamil Kawka. W końcówce gospodarze zmniejszyli jeszcze rozmiar porażki na 4:3 za sprawą Marcina Czyżowskiego. Food Care odnosi drugie zwycięstwo z rzędu, natomiast sytuacja drużyny VSoft w walce o ligowy byt z każdą kolejką robi się coraz trudniejsza.