Mimo końcowego wyniku 2:1 pomiędzy ekipami State Street II i Gazownicy Krakowscy, gra była bardzo wyrównana zwłaszcza przed przerwą, a przewaga Gospodarzy była wynikiem konsekwentnej gry w defensywie. Mecz mógł się podobać , był zacięty i emocjonujący. Ciężko było wskazać faworyta, ponieważ obie drużyny walczyły o każdy centymetr na boisku nie dając rywalowi długo utrzymywać się przy piłce. Pierwsza bramka należała do State Street II, a sama akcja cieszyła oko. Ciężko było pokonać bardzo dobrze spisującego się Michała Miłka, ale udało się to duetowi Rusin i Włodek. Ten drugi pewnie wykończył idealnie dograną piłkę technicznym strzałem. Parę minut później determinacja Gazowników przyniosła wyrównanie. Podczas rzutu rożnego Piotr Froński idealnie zachował się w polu karnym, mocno i precyzyjnie z niedużej odległości trafiając do bramki Gospodarzy. Chwila przerwy dała odetchnąć silnie zmęczonym zawodnikom. Na przestrzeni całego meczu mogło by się wydawać, że wynik utrzyma się do końca, ale błędy w obronie wykorzystał Krzysztof Włodek, który w końcowych minutach meczu dał ciężko wypracowane trzy punkty ekipie State Street II. Mecz był najciekawszy tego wieczoru dlatego zwycięzcą należą się gratulacje, a przegranym brawa za walkę.