W spotkaniu dwóch zagrożonych spadkiem drużyn górą czarni, którzy nie pozostawili przeciwnikom złudzeń. Bardzo dobra organizacja ich gry pozwoliła od pierwszej minuty kontrolować przebieg meczu. Pozwoliło im to już do przerwy prowadzić aż 3:0 i ze spokojem prowadzić grę do samego końca. Co prawda goście stwarzali zagrożenie pod bramką Auto-Gumu, lecz niemal zawsze na drodze stawała im albo defensywa rywali, albo świetnie dysponowany Mariusz Pachel. Pokonać go udało się InterCars zaledwie raz. Uczynił to, już po przerwie Mirosław Grzywacz. Czarni z kolei po zmianie stron dołożyli kolejne trzy gole i świętować mogli efektowne i bardzo ważne zwycięstwo. Ważne, ponieważ wobec porażki SPOiW gospodarze opuścili strefę spadkową. Poza świetną grą obrony zawdzięczają to głównie bramkom Mariusza Hebdy (3), Marcina Pituły (2) oraz Sebastiana Pamuły.