2:2
Bramki
Asysty
Mecze: 4266
Żółte kartki: 1435
Czerwone kartki: 112
Średnia ocena: 3.4
Zbyt późny zryw
Sporo emocji dostarczyło spotkanie marzących o medalach zespołów. Szybkie prowadzenie za sprawą Jakuba Kaganka objęła Elita-Bud. Z takim obrotem spraw nie zamierzał pogodzić się Andrzej Pierwoła, który szybko dwukrotnie pokonał golkipera przeciwników. Pierwsza odsłona zakończyła się jednak remisem 2:2, a strzelanie rozpoczął Andrii Pishchevskyi. W ostatecznym rozrachunku kapitan „Białych” strzelił cztery bramki i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. „Niebiescy” w końcówce zmniejszyli jeszcze rozmiary porażki, a hattrick Pierwoły i gol Bartłomieja Nawrota pozwala mieć nadzieję, że Andea obroni lokatę na podium!