Bramki
Asysty
Spotkanie pomiędzy InPost a Ernst&Young to zdecydowanie gra do jednej bramki. Goście bardzo dobrze grali piłką i bez skrupułów wykorzystywali każdy błąd przeciwnika. Zdobywali bramki z ładnych akcji zespołowych, po stracie piłki przeciwnika pod własną bramką czy z kontrataków. InPost starał się odpierać bardzo częste ataki gości i od czasu do czasu stworzyć jakiś atak pozycyjny, co im się nie udało w pierwszej połowie i nie przyniosło żadnego gola. Rezultat do przerwy to pięć zdobytych bramek przez gości zero dla gospodarzy. Druga połowa zaczęła się od kolejnej straty gola przez czarnych. Później było już bardziej obiecująco, wydawałoby się, że gospodarze wyciągnęli wnioski z gry i poprawili swoje błędy. Powoli zaczęli odrabiać straty. Wyprowadzili dwa skuteczne kontrataki, które przyniosły im bramki. Pod koniec spotkania po raz kolejny trafiają goście. Czarni mają za mało czasu żeby nadrobić tak dużą stratę. Spotkanie kończy się wynikiem siedem do dwóch dla Ernst&Young.